Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Zespół Edwardsa, part. 4

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 39, 40, 41  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Genetyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mamusia_Olivci



Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 97

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Wto Kwi 16, 2013 10:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

już rozesłałam kilka cv, musiałam zrezygnować z pracy kiedy urodziła się Ola- i nie żałuję. Miałam swoj cudowny czas dla niej wykorzystany w 100%. A w tym kraju w ramach opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem przysługiwała mi pełna wypłata+ lata pracy jak i Olivka dostawała swoje. Także nie martwiłam się że było tak a nie inaczej. Teraz napewno pójdę, jak tylko znajdę. Narazie codziennie jestem poza domem cały dzień. A jak nie mam już co robić to poprostu wsiadam w auto i jeżdzę.. nie lubie być sama w domu..
Wkurzam się tylko gdy jak próbuję wyjść z domu to duzo ludzi uważa że to "źle" że załobę muszę przeżyć, że powinnam dać sobie czas..siedzieć w domu. tylko szkoda że mówią mi to ludzie mający piękne rodzinki a jedynym zmartwieniem to co zrobić na obiad. Robię to co uważam że mi pomoże, nie rozwali mnie jeszcze bardziej psychicznie i da odrobinę ukojenia w tych cięzkich dniach. W aucie słucham czegoś wesołego i śpiewam, bo jeśli ma mi pomóc czemu nie. Żałobę noszę w sercu, i moją Olivkę też. Fakt czy ubieram się na czarno nie zmieni tego co czuję
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
lenuchna



Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 116

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach


PostWysłany: Sro Kwi 17, 2013 12:31 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

To dobrze ze nie siedzisz w domu, a ludzmi sie nie przejmuj zawsze znajda sie tacy ktorzy wiedza najlepiej co i jak powinnas robic. Mysl o sobie a nie o nich. zaloba nie polega na tym zeby sie zamknac i ryczec. Olivka tez tego by nie chciala.
Mam nadzieje ze szybko uda ci sie znalezc prace. trzymam kciuki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Mika13



Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 97

Wysłał podziekowań: 18
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: wielkopolska
PostWysłany: Sro Kwi 17, 2013 12:55 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mamusia_Olivci, Lenuchna ma racje, nikt nie może nam mówić co mamy robić i jak się zachowywać, tylko my wiemy jak to jest przez to przechodzić inni nie maja pojęcia co czujemy.
nie zwracaj uwagi na ludzi
ja też nie ubieram się na czarno, to nie ma znaczenia, ból jest i będzie nieważne jak będę ubrana
powodzenia w szukaniu pracy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Emilka1988



Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 141

Wysłał podziekowań: 10
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: Gołdap
PostWysłany: Sro Kwi 17, 2013 9:15 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Hej...
Żałobę każdy przechodzi indywidualnie. Wkurzam się na ten czarny kolor, do końca życia będę mieć żałobę po Wiktorii i co? Całe życie w ciemności, albo tak jak Tobie Mamo Olivii powiedzieli, że masz w domu siedzieć? Dlaczego jeszcze swoje 3 grosze dodają? Najlepiej komentować ze swojej bezpiecznej pozycji, nie mając zielonego pojęcia o tym co w człowieku w tym właśnie momencie siedzi! Najchętniej zmieszałabym takich ludzi z błotem, żeby poczuli się tak jak my w chwili, gdy się dowiadujemy o chorobie naszych dzieci, gdy patrzymy jak walczą o każdy dzień,gdy dopada nas bezradność, czy gdy odchodzą od nas. Dlaczego ludzie z boku oceniają? Nie mając zielonego pojęcia o naszych uczuciach! Znieczulica ludzi jest wszechogarniająca! Pytam się gdzie są uczucia i zrozumienie?!

Moje życie zmieniło się od kiedy dowiedziałam się o chorobie Córki - wówczas zrozumiałam czym są prawdziwe problemy. Teraz mam jakąś obsesję... Drżę o życie moich bliskich, gdzieś tam w głowie sobie koduje, że w każdej chwili może stać się coś złego. Teraz gorzej się zachowuję niż mając przy sobie chorą Wiktorię... Ona dawała mi jakąś siłę. A teraz wszystko jest... No właśnie jest albo nie ma, wszystko jest bez znaczenia.
I łapię się na tym, że na Joannę patrzę jak na Wiktorię, że chciałabym, żeby jakaś Jej cząstka była w niej. Eh to chyba po przeczytaniu tej opowieści, którą przytoczyła któraś z Was... Oj głupia, ja głupia... Reset by się przydał...

Lenuchna, jak tam?
_________________
Wiktoria 03.05.2011 - [*]08.11.2011[*]

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
lenuchna



Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 116

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach


PostWysłany: Sro Kwi 17, 2013 11:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dzieki Emilka, ja sie czuje w miare dobrze, poza tym ze od dwoch dni mam straszne bole brzucha. Lila tak sobie upodobala prawa strone ze ciagle sie tam uklada i rozpycha, no i wlasnie wtedy mam te bole, az mi lzy leca. juz kilka tygodni temu mowilam o tym lekarzowi, ale on mowil ze przy wielowodziu to normalne. Wtedy nie byly jeszcze takie silne, ale to co Lila wyprawia od dwoch dni jest nie do zniesienia, mam wrazenie jakby mi brzuch pekal. czy wy tez tak mialyscie??? na szczescie jutro mam wizyte w szpitalu, wprawdzie z neoantologiem, ale mam nadzieje ze uda mi sie tez pogadac z moim lekarzem. szperalam troche w necie na temat wielowodzia i pisza ze czasami konieczne jest wczesniejsze wywolanie porodu. za wszelka cene chcialabym tego uniknac ale przede mna jeszcze 7 tygodni i nie wiem czy nie bedzie jeszcze gorzej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Mamusia_Olivci



Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 97

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 2:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Lennucha ja miałam duże wielowodzie, ponad 2 litry.. i Olcia wcale nie chciała wyleźć z brzucha:D trzeba było ją wyganiać, poród mój był wywoływany w 40 tygodniu. bo bałam się że niuni może się coś stać, jak dłużej tam posiedzi. Też mi sztywniał brzuch często, i bolało mnie, łapały mnie kolki. w sumie cała ciąże czułam się kiepsko.. ale niuni to nie przeszkadzało. Pluskała się w najlepsze. Kiedyś lekarz mówił, że wody będzie trzeba odsączyć tak jak przy aminopunkcji ale nie było to konieczne, mimo że olka nie połykała wód i podejrzewali zrośniety przełyk. Niunia jednak urodziłą się w pełni kompletna fizycznie. Może leniwa?Very Happy hmm.. trzymam kciuki, życzę ci dużo zdrowia i spokoju, będziesz potrzebować duzo siły
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
sledzjulita



Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 41

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: dolnośląskie
PostWysłany: Pią Kwi 19, 2013 7:17 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cześć dziewczyny...,
Dwie krechy na teście sie pojawiły, boże ale mam stracha...
Jutro wizyta u mojego gin.
Trzymajcie kciuki teraz i za mnie zeby wszystko było tym razem dobrze, ale sie boje.

Julita
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
lenuchna



Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 116

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach


PostWysłany: Pią Kwi 19, 2013 10:51 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dzieki mamusiu Olivki. Jestem po wizycie u lekarza, tez wspomnial ze jak tak dalej bedzie to beda musieli odsaczyc troche wod plodowych. ja ogolnie cala ciaze czulam sie swietnie ale od wtorku te bole sie zaczely no i z dnia na dzien jest coraz gorzej ale miejmy nadzieje ze to minie.
sledzjulita, gratuluje fasolki, wierze ze bedzie dobrze. pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Emilka1988



Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 141

Wysłał podziekowań: 10
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: Gołdap
PostWysłany: Sob Kwi 20, 2013 10:50 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Julita!! Gratuluję!Smile Będzie dobrze!

Dodano po 13 minutach:

P.s. Kupiłam Wiktorii pięknego aniołka na święta, stał sobie miesiąc, a wczoraj zajeżdżam na cmentarz i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu anioła nie ma... Ludzie są zadziwiający, ukraść coś z cmentarza i to jeszcze z grobu dziecka...
_________________
Wiktoria 03.05.2011 - [*]08.11.2011[*]

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Mamusia_Olivci



Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 97

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Pon Kwi 22, 2013 2:15 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Gratulacje!

Emilka nie wierzę.. w głowie mi się nie mieści.. a żeby za karę go coś nawiedzało w nocy!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Genetyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 36 z 41

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group